Archiwum 22 listopada 2003


lis 22 2003 Lek na bezsenność
Komentarze: 0

 


Kłamią ci, którzy twierdzą, że uroda nie ma znaczenia. Skłamałabym, gdybym upierała się, ze
Jego zdjęcie nie zrobiło na mnie wrażenia…Już dawno czytałam, że amerykańscy (jak
zwykle) psychologowie potwierdzili swoimi badaniami wagę wyglądu i fakt, że ładnym
łatwiej i szybciej przypisujemy takie przymioty jak bystrość umysłu czy inteligencja.
Mnie wychowywano wpajając dewizę, że „uroda przemija, a liczy się tzw. wnętrze”…
Faktycznie, po trzydziestce zaczynamy w ten sposób „pracować” na swoją twarz, ale głupotą
jest wmawiać chudej i piegowatej nastolatce, że wszyscy natychmiast dostrzegą zalety jej
ducha.
Na dużym zdjęciu z minionych wakacji zobaczyłam bardzo szczupłego opalonego faceta
w szortach. Wyraźnie zarysowany. podbródek, wąsy i oczy ukryte za okularami
przeciwsłonecznymi. Przystojny. Na pewno babiarz. Zresztą na czacie miał już całkiem
okazałe stadko fanek. I nie okazał się podtatusiałym, łysawym facetem z brzuchem
wylewającym się znad paska spodni. A przecież w necie siedzą głównie poczwary
i nieudacznicy ;-)
Komentarz, że teraz z pewnością nie będę mogła zasnąć, był jak najbardziej żartobliwy. Tego
byłam pewna, ponieważ już na tyle poznałam Jego „frazę”. Zasnęłam bez problemu :P
Gdy wspominam początek naszej czatowo-tlenowej znajomości, stwierdzam, ze prawie
nigdy nie wiedziałam, kiedy mówi poważnie, a kiedy żartuje. Zresztą, jakie to miało wtedy znaczenie ? 

Notka napisana: 1 .08.03

straszny_dwor : :